A jednak zaglądacie, licznik przekroczył 500 wyświetleń.
Miłe komentarze dodają skrzydeł.
Dziękuję serdecznie.
Długo się wahałam, czy to ma sens ?
No, bo co ja mam do pokazania? Troszkę haftów, czegoś co nazywam "szyciem" ?
Te moje wytwory, to taka pasja odkryta i odkrywana po latach, aby nie gnuśnieć w domu i nie wyglądać przez okno z miękką podusią pod łokciami :)
A że krzywo, że coś poszło nie tak?
Trudno, nie od razu Kraków zbudowano :)
To też, pewna mobilizacja dla mnie.
Ważne że cieszą i mnie samą zaskakują tym , że dałam radę.
Jeszcze raz dziękuję, zaglądajcie i mobilizujcie do działania :)
Zdjęcie pochodzi ze strony www.pixabay.com
W następnym wpisie uchylę rąbek nowego wyzwania.
Ma sens jak najbardziej :-) Powodzenia w dalszym szyciu i pisaniu bloga! :-)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, nie wiem kim Jesteś, ale takie słowa uskrzydlają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)