Witam na blogu

Moje zdjęcie
"Naucz się doceniać to, co masz, zanim czas sprawi, że docenisz to, co miałeś" (Suzan Lenzke)

21 marca 2019

Zielono mi czyli rzodkiewka,szpinak,sałata, paryczka chili, mięta,pomidorki



Posadziłam też rzodkiewkę, coś wyrosła dość mocno, to raczej części podziemnej z tego nie będzie. Nową posadzę :)
 Zielone części nadają się do jedzenia , to kolejne witaminki są pod ręką.



 
Szpinak rośnie sobie, nie wiem czy tak ma być, czy też podobnie jak rzodkiewka za mocno wyrósł.

 Tu dopiero kiełkujący, ale nie nadążam ze zdjęciami :)

Sałatę posadziłam w mini szklarence, jest dość płytka, nie wiem, czy nie za bardzo płytka.
 

Póki co rośnie, czekam na więcej listków. Ale kolejną porcje sałaty posadzę już w większych pojemnikach.

Pięknie rośnie papryczka chili , odpukać w niemalowane drzewo :)
Dwie papryczki ,są już mniejszych doniczkach, a następne czekają na swoją kolej do przesadzenia.






Co jeszcze?
Mięta pieprzowa ma zawitać na moim "hektarze".
Jest w docelowej skrzynce posadzona i dla Dobrej Duszy w mniejszym pojemniku, ale jeszcze nie widać aby cokolwiek wschodziło.
 
Mięta ma bardzo drobniutkie nasionka, sporo mniejsze od maku.

Pomidorki w kształcie żółtej gruszki. Miały być małe a jak się okazało, to są do palika. Na duże nie ma miejsca na balkonie. Przesadzone do pojemniczków coś mi padają.


Nie wiem co jest przyczyną, bo nie tylko ja mam z tym problem.
Sadziłam i zwykle się udawały, czy na balkon ,czy na działeczkę Psiapsióły. My tak się dzielimy dobrem:)
Może za zimno jeszcze, ziemia nieodpowiednia?

 I tyle zieloności można spotkać w moim tunelu cieplarnianym, czyli w mieszkaniu ;)
Na obecną chwilę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz