Źródło pixabay,com
"Odkąd jest kwarantanna, to Ty tylko szyjesz" - usłyszałam od córki :)
To prawda, maszyny nie chowam. Jednak samo szycie, to nie tylko jedyne zajęcie moje.
Doglądam "hektarów" na balkonie i parapecie, w kuchni powstają rzeczy "z nudów" ,słucham e-boków, urządzam drzemkę :) ogarniam codzienność, telefony i sms-y zastępują kontakt w cztery oczy.
Wirus pokrzyżował pewne plany, ale nie ma złego,co by na dobre nie wyszło :)
Oprócz swobodnego wyjścia z domu, do sklepu, na mały spacer, na plotki, czy miłych gości w domku, to aż tak dużych zmian nie odczuwam w sensie pozostania w domu.
Zajmuję głowę, czymś innym niż napływ informacji typu Covid,często sprzecznych na temat obecnej sytuacji w jakiej znalazła się Polska i cały świat.
Dzisiaj czytam jedno, jutro ktoś inny w tym samym temacie mówi zupelnie inne fakty.
Szczególnie mamy znawców tematów ,na każdy temat w komentarzach, o czymkolwiek by to nie było.
Do tego spory o wybory do kompletu a wirus zbiera żniwo :(
Dlatego małe dawki informacji, aby tylko być na bieżąco.
Siedzę zatem w domku i myśli kieruję w inną stronę, inaczej czlowiek by wpadł w depresję .
I chociaż sytuacja nie jest wesoła, chorują i umierają ludzie:( ,przyszlość pod znakiem zapytania, polecam pozytywne myślenie.
Przy odrobinie wyobraźni można się poczuć ,jak na egzotycznych wakacjach nad morzem czy oceanem:) siedząc na balkonie.
Błękit nieba, parasol w rybki i cytrusowe drzewko :)
Gdyby nie zdjęcia, to już zapomniałabym co zrobiłam w tym czasie, aczkolwiek nie jest to wszystko .
Kolejny post, to chyba będą...maseczki,czyli na temat :)
Źródło nieznane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz