Witam na blogu

Moje zdjęcie
"Naucz się doceniać to, co masz, zanim czas sprawi, że docenisz to, co miałeś" (Suzan Lenzke)

2 lipca 2020

Patchworkowa poszewka



Dwa lata temu uszyłam kołderkę - "Kołderka dla Marcelka".
Jak to przy szyciu, zostają różne resztki, czasem bardzo malutkie.
Tak leżały, zajmowały miejsce, postanowiłam lekko odchudzić stosik, szyjąc poszewkę patchworkową na taboret do kuchni.






Powyjmowałam wszelkie skrawki, poprasowałam,


wyrównałam kwadraciki na wymiar 5cm x 5 cm.




Pozszywałam, kwadracik z kwadracikiem na paski,



zaprasowałam łączenia, czyli jako przykład, pierwszy rząd zaprasować w prawo, drugi rząd w lewo i tak przemiennie.
Następnie połączyłam paski z paskami i uszyłam przód poduszki ,obcięłam niteczki i znowu prasowanie:)



Następnie złożyłam ze sobą trzy warstwy, tkaninę bawełnianą z kwadracików, ocieplinę (chyba 50) oraz cieńka fiselina 40, pospinałam agrafkami do patchworku (takie wygięte ) i pozszywałam na każdym łączeniu .
Doszyłam pasek czerwonej bawełny z....rozprasowanej lamówki.
Troszkę mi za mała wyszła, nie wzięłam pod uwagę grubości wkładu, doszyłam czarny wigofil, podwinęłam, dodałam gumkę, aby do prania łatwo było zdejmować.


Jest kolorowo a przynajmniej małe kawałki zostały wykorzystane a nie wyrzucone.

Mam do swojego wzrostu za wysoki stół a za niski taboret ,to poduszka konieczna jest:)
A jak to w kuchni bywa, bardzo szybko się brudzą, plamią, to pewnie resztki również tkanin wykorzystam. :)

Kołderka dla przypomnienia
Kołderka dla Marcelka część 1.
https://byniezgnusniec.blogspot.com/2018/03/koderka-dla-marcelka.html
Kołderka dla Marcelka część 2
https://byniezgnusniec.blogspot.com/2018/03/koderka-dla-marcelka-czesc-2.html
Koniec przygody z kołderką .
https://byniezgnusniec.blogspot.com/2018/03/koniec-przygody-z-koderka.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz